6 czerwca 2023

„Historia jednej zbrodni” – sprawozdanie z panelu

Film Mariusza Pilisa „Historia jednej zbrodni” wywołał duże emocje wśród mieszkańców Markowej. Opowieść o heroizmie Ulmów, bezwzględności oprawców stanowi wątek przewodni filmu, jednak uwaga reżysera skupia się nad nierozliczonymi zbrodniami Eilerta Diekena, dowódcy ekspedycji karnej i komendancie żandarmerii w Łańcucie w okresie okupacji niemieckiej. Jak to jest możliwe, aby Eilert Dieken mógł żyć bezkarnie i bezpiecznie pod swoim nazwiskiem w RFN? Jak wyglądał system prawny RFN i realia rozliczeń ze zbrodniarzami II wojny światowej? Jakie kategorie zbrodniarzy nie mogły czuć się bezpiecznie, a kto znikał w społeczeństwie niemieckim unikając odpowiedzialności za swe czyny z okresu istnienia III Rzeszy Niemieckiej? Na te pytania odpowiedzi udzieliła dr Joanna Lubecka z Oddziału IPN w Krakowie i Akademii Ignatianum w Krakowie. Zwróciła uwagę na fakt, że bezpośrednio po zakończeniu wojny Alianci rozliczyli ze zbrodni przeciwko ludzkości, pokojowi i w związku ze zbrodniami wojennymi, żyjących wówczas przywódców III Rzeszy Niemieckiej. Pozostali, w tym również funkcjonariusze policji, w większości niscy rangą przechodzili mniej lub bardziej rygorystyczną weryfikację i denazyfikację. Eilert Dieken został pozytywnie oceniony i przywrócony do służby w organach ścigania, podejmując służbę w Essens na północy Niemiec. Tam zmarł w 1969 r. prawdopodobnie nie ujawniając nikomu swej działalności w okupowanej Polsce. Pozostał do momentu powołania Muzeum w Markowej anonimowym funkcjonariuszem niemieckiej policji. Prawda została przypadkowo odkryta, ponieważ jego córka postanowiła podarować Muzeum jego zdjęcie z czasów wojny. I tak ruszyła lawina nieprzewidzianych przez nią konsekwencji, ponieważ nieopatrznie naruszono niepisaną zasadę w Niemczech niewnikania w działalność przodków podczas wojny, a konsekwencją tego było ukazanie prawdy o braku woli rozliczenia się niemieckiego społeczeństwa z przeszłością swoich ojców. Sprawiedliwym i wrażliwym wobec historii okazał się burmistrz Essens, który zainteresował się sprawą, a także przybył wraz ze swoją żoną do Markowej, gdzie poznał prawdę o zbrodni, a także złożył hołd pomordowanym Ulmom oraz rodzinom Szallów i Goldmanów.

Ten gest stanowi promyczek nadziei, ponieważ wskazuje, że w dobie multikulturowej Unii Europejskiej istnieją możliwości prowadzenia misji, której celem jest opowiedzenie prawdy o wspólnej historii, trudnej historii trzech narodów, o zbrodni, która w imię ówczesnego prawa doprowadziła do śmierci niewinnych, zniszczenia trzech rodzin, zaś czwartą pogrążyła w kłamstwie przemilczenia historii, by nie naruszać spokoju sumień. Ten sposób konstruowania sobie strefy życiowego komfortu dawał poczucie bezpieczeństwa oraz stabilności. Brak wiedzy jednak nie zwalnia od konieczności zmierzenia się z prawdą, a ta bywa czasem wyjątkowo trudna. Dla każdego człowieka, dla każdego narodu. Przykład Eilerta Diekena i jego córki, której po ludzku współczujemy takiej sytuacji, dowodzi, że historia pozostanie nieodgadnioną i najlepszą, choć bolesną nauczycielką życia, Dyskutujący, dr Joanna Lubecka i Mariusz Pilis zwrócili uwagę, że współczesna Europa zamieszkała przez rdzennych Europejczyków i przybyszów z innych kontynentów nie ma wiedzy o zbrodniach obywateli III Rzeszy Niemieckiej i kolaborujących z nimi przedstawicieli krajów okupowanych. Jednak sprawa Diekena uświadamia również, że zbrodnie popełnione w przeszłości, bez względu na to, kto i gdzie ich dokona, prędzej czy później ujrzą światło dzienne. Dotyczy to każdego człowieka, niezależnie skąd pochodzi, z jakiego kontynentu i kręgu kulturowego, bez względu na pochodzenie zbrodniarza i ofiary. Dlatego historia rodzin Ulmów oraz Szallów i Goldmanów, a także Diekena stanowi uniwersalny przekaz, który ma swój edukacyjny walor dla każdego człowieka, szczególnie mieszkańców Europy, na której terenie miało miejsce największe ludobójstwo z rozkazu przywódców państwa niemieckiego, zrealizowane rękoma obywateli niemieckich i ich współpracowników.

 

Skip to content

Ta strona używa ciasteczek (cookies), które użytkownikom ułatwiają nawigację, a nam pozwalają doskonalić serwis. Możesz wyłączyć mechanizm obsługi cookies w swojej przeglądarce. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. more information

Ta strona używa ciasteczek (cookies), które użytkownikom ułatwiają nawigację, a nam pozwalają doskonalić serwis. Możesz wyłączyć mechanizm obsługi cookies w swojej przeglądarce. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Zamknij