Podczas sesji Podkarpackiej Resursy Kultury Pamięci, która 22 marca zainaugurowała II Dni Dziedzictwa Błogosławionej Rodziny Ulmów, teolog, o. Rafał Huzarski SJ wygłosił wykład zatytułowany „Rodzina Ulmów w kontekście przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie”. Prelekcja ta, osadzona w kontekście historycznym i kulturowym, rzuciła nowe światło na znaną historię heroicznego czynu bł. Wiktorii i Józefa Ulmów.
O. Rafał Huzarski, wnikliwie analizując źródła, zwrócił uwagę na istotny element, który należy uwzględnić przy interpretacji biblijnej przypowieści i historii bł. Rodziny Ulmów – historyczne rozumienie postaci Miłosiernego Samarytanina w kulturze polskiej. Jak się okazuje, w przeszłości interpretacja ta różniła się od współczesnej.
Prelegent szczegółowo omówił tło historyczne, wyjaśniając, kim byli Samarytanie i skąd postać Miłosiernego Samarytanina wzięła się w przypowieści ewangelicznej, przypominając jej fundamentalne przesłanie. Kluczowym elementem wykładu było połączenie heroicznego czynu bł. Wiktorii i Józefa, którzy podczas Holokaustu z narażeniem życia ukrywali Żydów, z ideą miłosierdzia samarytańskiego. Prelegent podkreślał, jak historia bł. Ulmów wpisuje się w chrześcijańskie przykazanie miłości, a także odniesiono się do idei miłosierdzia wobec „obcych” w Starym Testamencie. Podczas wystąpienia odniósł się między innymi do wezwania: „Idź i ty czyń podobnie”, podkreślając, że ważnym elementem jest rozszerzenie przykazania miłości bliźniego na wszystkich ludzi. Zaznaczył, że przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie może funkcjonować w kulturze zarówno w wersji religijnej, jak i świeckiej, jako uniwersalne zalecenie miłości wobec wszystkich.
Prelegent dokonał analizy podobieństw czynu bł. Rodziny Ulmów z przesłaniem przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie. Podkreślił pomoc bezinteresowną i bez względu na brak pokrewieństwa czy więzi narodowych. Zwrócił jednak uwagę na zasadniczą różnicę: Miłosierny Samarytanin nie ryzykował własnego życia, aby pomóc pobitemu Żydowi. O. Rafał Huzarski odniósł się do argumentu, że ta różnica podważa analogię między historiami. Kolejną, jeszcze bardziej uderzającą różnicą w opinii niektórych osób jest pomoc z narażeniem życia bliskich, w tym dzieci, które nie uczestniczyły w podejmowaniu decyzji. Prelegent zwrócił uwagę, że osoby kwestionujące porównanie bł. Ulmów do Miłosiernych Samarytan uważają te czynniki za przeszkodę w łączeniu tych dwóch historii.
O. Rafał Huzarski podjął się analizy tego porównania, odwołując się do historycznego kontekstu. Zwrócił uwagę na to, że w kulturze polskiej, przynajmniej do lat 60. XX wieku, przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie miała nieco inne znaczenie. Jako przykład podał „Żywoty Świętych Pańskich” ks. Piotra Skargi, popularną w Polsce książkę, w której miłosierdzie jest rozumiane jako poświęcenie życia. Według prelegenta, słowo „miłosierdzie” i wyrazy pochodne pojawiają się w tym dwutomowym dziele aż 424 razy. Jest to uderzające, jak często odwołuje się ono do kategorii miłosierdzia, w jaki sposób je tłumaczy i jak liczne przykłady miłosierdzia rozumianego jako poświęcenie życia podaje. Prelegent przytoczył przykłady uczynków miłosierdzia, pełnionych z narażeniem życia, które ks. Piotr Skarga chwalił między innymi za to, że osoby je spełniające nie wahały się ryzykować własnego życia. W tym dziele, na co zwracał uwagę o. Rafał Huzarski, Miłosiernym Samarytaninem jest sam Chrystus Pan, który oddaje swoje życie za innych. Prelegent argumentował, że takie widzenie Miłosiernego Samarytanina, jako samego Boga, było powszechne i znajdowało odzwierciedlenie w wielu dziełach. W związku z tym, pomoc z narażeniem życia, gdy dotyczy najwyższych wartości (życie i zbawienie), jest głęboko osadzona w etyce i chrześcijańskiej teologii moralnej. Zwrócił uwagę, że teologia moralna nie rozstrzyga, czy powinniśmy kochać bardziej osoby potrzebujące, czy te, które są nam bliższe. Nie istnieje jednoznaczne wskazanie.
O. Rafał Huzarski odniósł się również do kwestii narażenia życia dzieci. W tym modelu etycznym, aby czyn można było uznać za dobry, muszą być spełnione trzy warunki: dobry przedmiot czynu, dobra intencja i dobre okoliczności. Wydaje się, że w tym kontekście kwestia okoliczności jest najważniejsza. W okresie przed Holokaustem nie było udokumentowanych przypadków masowych egzekucji dzieci przez władze zaborcze na terenie Polski. Polacy przez wiele pokoleń nie mieli doświadczeń, które nakazywałyby brać pod uwagę tego typu zagrożenia. Przypadki mordów całych rodzin pomagających Żydom, choć zdarzały się, nie były powszechnie znane. Nawet biorąc pod uwagę okrucieństwo hitlerowców, egzekucja dzieci Ulmów wykraczała poza przewidywalne ramy. Zdaniem prelegenta, bł. Wiktoria i Józef Ulmowie, oceniając sytuację, nie uchybili zasadom roztropności, sprawiedliwości ani proporcjonalności środków do celów.
O. Rafał Huzarski podsumował, że jeśli jego wnioski są słuszne, to w świetle przedstawionych argumentów, nie ma racji, która przeczyłaby temu, że historia bł. Ulmów wpisuje się w historię o Miłosiernym Samarytaninie, która obejmuje wielu męczenników poświęcających swoje życie dla ratowania innych.
Temat wykładu miał dla o. Rafała Huzarskiego osobisty wymiar. Podzielił się on ze słuchaczami historią swojej rodziny. Podczas Holokaustu, jego pradziadek i dziadek, uhonorowani tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, ukrywali trójkę Żydów w małej wsi Sydonówka w rejonie brodzkim, na terenach dzisiejszej Ukrainy. Prelegent zaznaczył, że wychował się na tych opowieściach, które stanowią ważną część jego dziedzictwa rodzinnego.
