Dzisiaj w Markowej odbyły się główne uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Najważniejszym ich akcentem było odsłonięcie tabliczek z nazwiskami osób z Podkarpacia, które w latach niemieckiej okupacji ukrywały u siebie Żydów. Byli to: Maria i Szymon Fołtowie, wraz z dziećmi: Antonim, Władysławem, Bronisławą i Aleksandrą; Stefania i Antoni Wawrzaszkowie; Piotr Kapłon; Maria i Ludwik Kilianowie oraz Karolina i Jan Kilianowie.
Ludzie ci – jak powiedziano podczas dzisiejszej uroczystości – „w czasach pogardy dla człowieka, wbrew panującym warunkom, zachowali człowieczeństwo”. Zachowali się tak jak Wiktoria i Józef Ulmowie. To dlatego właśnie 24 marca, w rocznicę mordu na rodzinie Ulmów i na goszczonych przez nich żydowskich rodzinach Goldmanów, Didnerów i Grűnfeldów, obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci.
Podkreślił to w swoim wystąpieniu Prezydent RP, Andrzej Duda, powiadając, że Polskie Państwo Podziemne w kraju i Rząd RP na Uchodźstwie, stały moralnie za takimi postawami. W tym samym duchu wypowiedział się wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej, Mateusz Szpytma stwierdzając, że czyn Ulmów był wtedy i jest współcześnie moralnym fundamentem Polski.
O upamiętnienie Mari i Szymona Fołtów, Stefanii i Antoniego Wawrzaszków, Piotra Kapłona; Marii i Ludwika Kilianów oraz Karoliny i Jana Kilianów, zostały poproszone ich rodziny. Przybyły one licznie do Markowej, w sumie ponad 20 osób. Tabliczki odsłaniały skromniejsze liczebnie, dwuosobowe delegacje. W jednym przypadku – Piotra Kapłona – odsłonięcia dokonał, w zastępstwie nieobecnej dziś w Markowej rodziny, Eugeniusz Szylar, Markowianin, syn Doroty i Antoniego Szylarów, którzy też ukrywali w swoim domu żydowską rodzinę.
Po uroczystości odsłonięcia tabliczek odbyło się spotkanie Podkarpackiej Resursy Kultury Pamięci z trzema wykładami: ks. dra Witolda Burdy Rodzina Ulmów – dziedzictwo dla Kościoła, Marii Ryznar-Fołty, Rodzina Ulmów – dziedzictwo dla Markowej i dra Mateusza Szpytmy Rodzina Ulmów – dziedzictwo dla Polski. Po zakończeniu Resursy delegacje władz, instytucji publicznych i organizacji społecznych złożyły wieńce pod Pomnikiem Rodziny Ulmów w Sadzie Pamięci naszego Muzeum.
Później modlono się na grobach Ulmów, Szylarów, Heleny i Jana Cwynarów, Katarzyny i Michała Cwynarów, Weroniki i Jana Przybylaków ora z Marii i Michała Barów na markowskim cmentarzu. Wszyscy oni oraz kilka innych rodzin z Markowej udzieliło w latach okupacji schronienia swoim żydowskim znajomym i sąsiadom.
Późnym popołudniem w kościele św. Doroty została odprawiona Msza św. koncelebrowana, w intencji rodziny Ulmów, pod przewodnictwem abpa Adama Szala, metropolity przemyskiego.
Zwieńczeniem dzisiejszych obchodów był koncert w Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie w wykonaniu jej Orkiestry Symfonicznej, pod dyrekcją Tomasza Chmiela, z sopranistką Katarzyną Oleś-Blacha i skrzypkiem Romanem Reinerem. Wysłuchaliśmy kompozycji Brucha, Blocha, Williamsa i Góreckiego.
***
Kiedy widziało się rodziny Ratujących z Podkarpacia, składających hołd swoim przodkom, w towarzystwie harcerzy, miało się wrażenie sztafety pokoleń. To zaś przywodzi na myśl pewien paradoks czynu Ulmów. O ile bowiem założyć, że wartość życia ludzkiego mierzy się skalą miłości bliźniego, do jakiej człowiek jest zdolny, to ich heroiczny czyn był – paradoksalnie – hymnem na cześć życia.
Fot. Anna Magda (Biuro Prasowe UMWP)