W Dębicy, w czasie niemieckiej okupacji, ukrywali rodzinę Reichów. Pomagali im w tym synowie Andrzej i Leszek. Po zajęciu części domostwa przez Gestapo, Mikołajkowie znaleźli żydowskiej rodzinie nowy azyl u znajomego – Józefa Kurzyny. Tam doczekali oni końca okupacji.