W trakcie okupacji klasztor w którym przebywała Michalina Tuśkiewicz został zamknięty, a ona sama powróciła do rodzinnej miejscowości, Kozłówka. Nie chcąc być ciężarem dla rodziców, zaczęła handlować na czarnym rynku, między innymi przemycając pożywienie do Borysławia, gdzie zamieniała je na cenne przedmioty w posiadaniu Żydów z nią handlujących. W tym samym czasie skontaktowała się z Heleną Górecką, która poszukiwała schronienia dla swojego syna, Mariana. Tuśkiewicz zgodziła się jej pomóc. Chłopiec przebywał w domu Michaliny Tuśkiewicz i jej rodziców do czasu, gdy zaczął budzić podejrzenia sąsiadów. Tuśkiewicz próbowała wtedy skontaktować się z Górecką i oddać jej chłopca, jednak została aresztowana na borysławskiej stacji kolejowej. Dzięki odpowiednim dokumentom dostarczonym przez Helenę Górecką, kobiecie i chłopcu udało się uniknąć uwięzienia. Następnie, oboje udali się do Warszawy, gdzie dzięki kontaktom Góreckiej przebywali aż do końca powstania warszawskiego. Po jego zakończeniu, udali się do Lublina. Po zakończeniu wojny, Marian ponownie zjednoczył się z rodzicami.
18 lutego 1982 roku Michalina Tuśkiewicz otrzymała tytuł Sprawiedliwej wśród Narodów Świata.