Personalia ratujących: Aniela Majchrowicz; Helena Szydło-Majchrowicz
Miejsce działania: Żeglce, województwo podkarpackie (dawne województwo lwowskie)
Uratowani: Jan (Pinkas) Fessel
Rodziny Majchrowiczów i Szydłów mieszkały w czasie okupacji niemieckiej w podkrośnieńskiej wsi Żeglce. W niewielkim dwuizbowym domu mieszkało sześć osób: Aniela i Józef Majchrowiczowie (Józef zmarł w 1941 r. ) oraz ich córka Helena Majchrowicz-Szydło z trójką dzieci. Przed wojną często korzystali oni z usług miejscowego głuchoniemego krawca Jana (Pinkasa) Fessela. Wiosną 1942 r. Niemcy niespodziewanie zaczęli wyłapywać miejscowych Żydów i wówczas przestraszony Fessel przyszedł do Majchrowiczów. Żyd rozpaczliwie pukał do okna. Usłyszał go Jan Szydło (ur. 9 V 1932), dziesięcioletni wnuk Majchrowiczów, który ukrył krawca w szopie. Wkrótce obecność Fessela przestała być tajemnicą dla pozostałych członków rodziny. Dorośli zgodnie zdecydowali o dalszym udzielaniu mu schronienia. Ukrywano go przede wszystkim w szopie i na strychu, ale w miesiącach zimowych mieszkał z Polakami w izbie. Tylko w razie niebezpieczeństwa uciekał do lasu, gdzie donoszono mu żywność. Ukrywanie głuchoniemego mężczyzny zwiększało trudności, z jakimi borykali się Polacy, a stres z tym związany był ogromny. Henryka Szydło, córka Heleny (ur. 9 IX 1930) wspominała w 2004 r., że w szkole myślała tylko o jednym:
że tam pewnie Niemcy wystrzelali całą rodzinę, dom pewnie spalony i gdzie ja się podzieję? Ze szkoły zawsze biegłam, żeby zobaczyć, czy nadal stoi dom.
Wojnę przeżyli wszyscy. Po jej zakończeniu Jan Fessel pozostał w Żeglcach.