Władysław Kozak i jego siostra Apolonia żyjący w Swoszowej (do 2002 r. powiat jasielski województwa podkarpackiego) utrzymywali przed wojną serdeczne kontakty ze swoimi żydowskimi sąsiadami – Feigenbaumami. Gdy ci znaleźli się w dzielnicy żydowskiej w Bieczu, Kozakowie pomogli im uciec i znaleźć schronienie. Kryjówką dla Żydów stało się gospodarstwo Kozaków. Po pewnym czasie do ukrywającej się rodziny dołączyli również dwaj najstarsi synowi – który uciekli z obozu pracy.
Kozakowie pomagali też innym Żydom ukrywającym się w okolicy (wśród nich był m.in Beer Halpern – ostatni rabin Biecza). Rozprzestrzeniające się pogłoski a także donosy dotyczące ukrywania Żydów powodowały niemieckie akcje poszukiwawcze w okolicy. W czasie jednej z nich zginęła inna grupa ukrywających się Żydów. Było to impulsem do opuszczenie przez Feigenbaumów schronienia w gospodarstwie rodzeństwa i przenosin do lasu.
Żydzi wciąż pozostawali pod opieką Kozaków. Sytuacja stawała się niebezpieczna – pojawiały się pod ich adresem pogróżki co jednak nie spowodowało porzucenia przez nich rodziny Feigenbaumów.
W czerwcu 1944 roku Władysław Kozak został zamordowany – przez lokalnych antysemitów (pojawia się również wersja o likwidacji go przez partyzantów utożsamianych z Armią Krajową). Pomimo tego Feigenbaumowie wciąż otrzymywali pomoc od jego siostry.
Po wojnie ocalali wyjechali z Polski.
13 września 1989 roku Władysław Kozak i Apolonia Kozak otrzymali tytuły Sprawiedliwych wśród Narodów Świata za uratowanie: Chaima, Judy, Markusa, Mordechaja, Naftalego, Pinkasa, Rozy i Rywki Feigenbaum.