Biskup Franciszek Barda urodził się w Mszanie Dolnej, kształcił się w Krakowie i Rzymie. W 1930 r. został rektorem Seminarium Duchownego w Krakowie, a w 1933 r. – biskupem ordynariuszem przemyskim. W czasie okupacji niemieckiej interweniował u władz niemieckich w sprawie wypuszczenia z przemyskiego getta neofitów (ochrzczonych Żydów). W aktach sprawy karnej prowadzonej po wojnie przez Sąd Okręgowy w Przemyślu przeciwko Bernhardowi Giesselmannowi, burmistrzowi Przemyśla w latach 1941–1944, znajdują się informacje o próbie ratowania neofitów przez biskupa Bardę. W protokole przesłuchania świadka, ks. Jana Kwolka, który w jego imieniu rozmawiał z władzami niemieckimi, czytamy:
„Z Giesselmannem zetknąłem się dwukrotnie podczas interwencji o zwolnienie neofitów […] osadzonych w getcie przemyskim. […] Zostałem powiadomiony przez Giesselmanna, że wychrzczeni Żydzi są wolni i mogą z getta wyjść. Po otrzymaniu tej wiadomości udałem się […] do getta i wyszukałem znajomych wychrzczonych Żydów i zawiadomiłem ich, że mogą […] opuścić getto po okazaniu świadectwa chrztu, co też zainteresowani Żydzi uczynili, zostając z getta bez żadnych utrudnień wypuszczeni. Po jakimś czasie władze niemieckie aresztowały tych ochrzczonych Żydów pod zarzutem samowolnego, bezprawnego opuszczenia getta”.
Po kilku dniach od zatrzymania neofitów biskup Barda interweniował u Giesselmanna z prośbą o ich zwolnienie, korzystając z pośrednictwa adwokata Zygmunta Szłapackiego. Giesselmann obiecał załatwić sprawę w ciągu dwóch dni. Po pewnym czasie okazało się, że interwencje biskupa nie przyniosły skutku. Wszyscy aresztowani neofici zostali rozstrzelani.