Eugenia i Paweł Thalerowie mieszkali przed wojną w Rzeszowie z dwoma synami, jedenastoletnim Jakubem i dziewięcioletnim Zenonem. W 1938 r. przyjechał do nich Oskar Zimmerman, który uciekł z hitlerowskich Niemiec. W 1942 r. wszyscy znaleźli się w rzeszowskim getcie. W październiku 1942 r. synowie Thalerów zostali zabrani przez Niemców i już nie wrócili do domu. Prawdopodobnie zostali zamordowani. Po tym dramatycznym wydarzeniu Thalerowie razem z Zimmermanem znaleźli schronienie u Weroniki i Stanisława Lipińskich na strychu domu przy ul. Staszica 18 w Rzeszowie. Z Lipińskimi mieszkała także ich córka Kazimiera z mężem Józefem Pieniądzem. Cała polska rodzina opiekowała się Thalerami i Zimmermanem od 30 X 1942 do 2 VIII 1944 r., tj. do nadejścia Armii Czerwonej. W dzień ukrywani Żydzi przebywali na strychu, a wieczorem przychodzili do mieszkania, aby posilić się, umyć, a zimą także ogrzać. Wszystkie koszty utrzymania ukrywającej się trójki ponosiła polska rodzina. Po zakończeniu wojny Thalerowie i Zimmerman zamieszkali w Niemczech we Frankfurcie nad Menem.