Personalia ratujących: Jan Przybylak; Weronika Przybylak
Miejsce działania: Markowa, województwo podkarpackie (dawne województwo lwowskie)
Uratowani: Jakub Einhorn, N.N. (Szmul, Sianga, Pesa] [?]
Jan i Weronika Przybylakowie z dwójką małych dzieci i matką Jana mieszkali w małym domu krytym strzechą we wsi Markowa w pow. łańcuckim. Od 1942 r. ukrywali Jakuba Einhorna i trzyosobową rodzinę żydowską o nieznanym nazwisku. Latem Żydzi przebywali na strychu, a zimą w stajni, gdzie było cieplej. W relacji Weroniki Przybylak czytamy:
Doskonale wiedzieliśmy, że za ukrywanie Żydów groziła śmierć całej rodzinie, mimo to podejmowaliśmy to ryzyko dniem i nocą. […] Nie pamiętam nazwiska tej rodziny. Tyle wiem, że ten Żyd nazywał się Szmul, ona Sianga, a córeczka Pesa. […] W Markowej, po sąsiedzku, hitlerowcy wystrzelali całą rodzinę Ulmów za udzielanie pomocy Żydom. Aż truchlałam, bo nas czekało to samo, ale my, Bogu dzięki, przeżyliśmy. […] Gdy sięgam wspomnieniami w ten koszmarny czas, mam satysfakcję, że uczyniłam wszystko, co winien zrobić człowiek dla drugiego człowieka.
* M. Szpytma, Zbrodnie na ludności żydowskiej w Markowej w 1942 roku w kontekście postępowań karnych z lat 1949–1954, „Zeszyty historyczne WiN-u” 2014, nr 40, s. 39-66.